zaparcia nawykowe u dzieci forum
niesieniu do dzieci, które opanowały już trening czystości, a mimo to występują u nich zaburzenia w oddawaniu moczu i problemy z oddawaniem stolca (zaparcia). Oczekuje się, że kontrola defekacji powinna być zakończona w 4 roku życia, a osiągnięcie kontroli nad mikcją w 5 roku życia.
Zaparcia to dość częsty problem wśród niemowląt i małych dzieci. Co jest ich najczęstszą przyczyną? Sprawdź, jakie są objawy zaparć i jak sobie z nimi radzić.
Dlaczego czopek z mydła na zaparcie to zły pomysł? Po pierwsze dlatego, że choć może być skuteczny, to niestety wprowadzenie kawałków mydłą do bańki odbytnicy może podrażniać błonę śluzową, powodując ból i dyskomfort. Po drugie – są znacznie lepsze, skuteczniejsze i bezpieczniejsze metody radzenia sobie z zaparciem.
U nas było to samo. Przedszkole i zaparcia nawykowe wiem co przeżywasz. Koniecznie sprobuj zastosować czopki eva qu bambini. U nas bardzo pomogły, bo dzięki nim córka przestała kojarzyć kupke z bólem, a to był pierwszy krok do pokonania zaparć.
Niewiele osób wie czym są zaparcia nawykowe u dzieci, często też są one mylone z popularnym zatwardzeniem. Jednak jest to dużo bardziej skomplikowane niż zat
tidak ada yang tidak mungkin bagi allah. Na psychogenne zaparcia cierpią przede wszystkim wrażliwe przedszkolaki i pierwszoklasiści. Powody mogą być różne. Czasem dominują względy estetyczne np. dziecko wstydzi się, że ktoś poczuje brzydki zapach, gdy ono jest w toalecie, a czasem lęk - dziecko odczuwa parcie na stolec, ale wstydzi się poprosić nauczyciela, by pozwolił mu wyjść z klasy. W jednym i drugim przypadku, dziecko wstrzymuje wypróżnienie. Gdy takie sytuacje się powtarzają, mogą doprowadzić do psychogennych zaparć. - Jeśli mama na czas nie rozpozna kłopotów dziecka, to zaparcia psychogenne mogą przejść w zaparcia nawykowe, związane z unikaniem oddania stolca przez dziecko nawet w momencie parcia na ten stolec – przestrzega Danuta Gruszowska doświadczony specjalista medycyny rodzinnej i pediatra Niepublicznego ZOZ w Krakowie. – Pójście do przedszkola i do szkoły na ogół budzi lęk w maluchu. Dzieci miewają kłopoty z przystosowaniem się do nowej sytuacji w nowym miejscu, co nie zawsze od razu widać. Z zaparciami nawykowymi zgłaszają się mamy zwykle po paru miesiącach od zmiany sytuacji dziecka – mówi lekarka. Lewatywa zbyt nieprzyjemna dla dziecka Lekarz kiedy bada malucha z bólem brzucha, po wykluczeniu chorób organicznych takich jak np. choroby Hirschsprunga (wrodzony brak zwojów nerwowych w jelicie grubym), która jest niezwyle rzadka, zwykle wyczuwa zalegające masy kałowe. I z nimi na początek trzeba zrobić porządek. – Najpierw stosuje się łagodne środki przeczyszczające: czopki glicerynowe albo laktulozę, czyli stężony cukier działający osmotycznie, który się nie wchłania a jedynie pobudza perystaltykę przewodu pokarmowego. Trzeba przy tym też intensywnie poić dziecko, by masy kałowe zostały rozmiękczone – mówi lekarka. Zwykle oczyszczanie jelita jest doraźne, a sytuacja przejściowa. - Niektórzy rodzice zgłaszający dziecko z psychogennymi zaparciami chcą uzyskać natychmiastowy efekt i wybierają lewatywę z wody z mydłem. Albo stosują wlewki z rumianku czy izotonicznych płynów. Ale lewatywa jest nieprzyjemna, budzi lęk u dziecka, duży dyskomfort i dodatkowo może zakłócić rytm oddawania stolca. Nie poprawia wcale sytuacji – ostrzega lekarka. Nie wystarczy jednak oczyścić przewód pokarmowy dziecka. Mama powinna zwrócić szczególną uwagę na prawidłową dietę dziecka: z dużą ilość kasz, jarzyn, owoców i świeżych soków owocowych. Rodzice powinni też pytać dziecko czy robiło kupę poza domem. Jeśli mimo prawidłowej diety, przez dwa dni dziecko nie wypróżniło się poza domem, i zdarza się to częściej powinno to opiekunom malca dać do myślenia. Może bowiem to wskazywać na lęk dziecka przed defekacją w miejscu publicznym. – Wtedy trzeba nakłaniać dziecko do tzw. treningu defekacji. Mama podaje dziecku laktulozę po posiłku albo przed posiłkiem i łagodnie nakłania je, aby spróbowało oddać stolec w domu, najlepiej jeszcze przed pójściem do przedszkola czy do szkoły, albo wieczorem, po kolacji, kiedy może spokojnie posiedzieć na nocniku czy w domowej toalecie. - Oprócz laktulozy, można zastosować preparat błonnika Dicoman, który np. dosypuje się do jedzenia dziecka: najpierw 1-2 saszetki dziennie, po tygodniu zmniejsza się dawkę - opowiada pediatra. Środek można kupić w aptece bez recepty. U starszych dzieci mających około 12-14 lat, aby pobudzić pracę przewodu pokarmowego można zastosować takie leki jak bisacodyl lub debridat. Zarówno małym jak i starszym dzieciom warto podawać kompot z suszonych śliwek, dawać do jedzenia suszone śliwki, świeże lub suszone jabłka, rzodkiewkę czy orzeszki i przed snem podawać wodę z miodem przed snem (jeśli dziecko nie jest uczulone na miód i ma ponad rok). Pilnować aby dziecko dużo piło – co najmniej litr napojów dziennie.
Długo mieliśmy problem z zaparciami Wprawdzie to jeszcze nie były zparcia nawykowe, ale chyba to niewiele zmienia. Lekarz z którym konsultowaliśmy mówił nam, że lewatywę należy stosować bardzo ostrożnie (tak samo czopki glicerynowe) bo przyzwyczajają jelita do lenistwa i potem bywa jeszcze gorzej... Myśmy stosowali przez cały czas leki homeopatyczne: firmy Dagomed - granulki Alumina i syrop śliwkowy ALUVIA, oraz syrop Lactulosum. Tak naprzemiennie i według wskazań na działanie zapobiegawcze. Jak przez 2 dni nic nie było to traktowaliśmy jako zaostrzenie. Poza tym unikaliśmy jedzenia zapierającego i preferowaliśmy jedzonko działające rozluźniająco (raczej z marnym rezultatem, bo córcia i tak jadła co uważała za stosowne). Problem w miarę się rozwiązał jak zrezygnowaliśmy z kaszek modyfikowanych i takiegoż mleka. Trzymam kciuki za Was i Waszą walkę z zaparciami. PS. Teraz musimy strasznie uważać, bo Córcia potrafi powstrzymywać "bo nie ma czasu" by zrobić qpkę...
Re: Zaparcia! Przeczytaj sobie ten tekst co jest poniżej. Ja osbiście jak synek miał niecałe 3 miesiące zaczęłam dawać po łyżeczce startego jabłuszka, ale ponoć pomaga herbatka z rumianku ( naszemu brzdącowi niestety nie pomogło). Po za tym jeżeli dziecko bardzo cierpi, popłakuje i nadal nie może zrobić kupki to daj mu czopek glizerynowy ( mój synek robił kupkę od razu po włożeniu czopka kiedy próbował go wypchnać). Tylko z tym czopkiem to tylko w naprawdę ciężkich kupkach. A poniżej ten tekst, który warto przeczytać. Zaparcia u niemowląt ————————Nasza prawie czteromiesięczna córeczka od urodzenia jest karmiona wyłącznie piersią. Niczym jej nie dopajaliśmy. Przez półtora miesiąca cierpiała na kolki, a kiedy one ustały rozpoczęły się problemy z wypróżnieniami – nagle i niespodziewanie. Kiedy Ani dokuczały kolki, wypróżniała się kilka razy dziennie. Gdy kolki ustały, w ogóle przestała sama się wypróżniać. Próbowaliśmy podawać jej przed karmieniem przegotowaną wodę, syrop Rhelax – bez skutku. Również zastosowanie czopków glicerynowych nic nie dało. Gdy po 1 – 2 dniach, zaniepokojeni brakiem reakcji, wywoływaliśmy wypróżnienie cewnikiem w masach kałowych odnajdywaliśmy nierozpuszczony cały czopek. Jedyną pomocą jest cewnik, który zmuszeni jesteśmy stosować co 5 – 6 dni, czekając zawsze z nadzieją, że może Ani sama się wypróżni. Ten stan utrzymuje się od około dwóch miesięcy. Jaka jest tego przyczyna? Jak możemy pomóc naszej córeczce? ———————— Stolce nowo narodzonego dziecka są czarne, smoliste, gęste, stąd zwane są smółką. Noworodek przez pierwsze doby siusia niewiele – moczy 1-2 pieluszki (zdarza się, że wcale), ale powinien oddawać kilka stolców dziennie (minimum dwa), tak żeby około trzeciej doby pozbyć się całej smółki. Następne wypróżnienia, zwane przejściowymi są luźniejsze i brunatne. Kolejne stolec są żółtawe, prawic półpłynne, z białawymi grudkami, zieleniejące na powietrzu. Takich stolców jest często dużo, mniej więcej tyle ile karmień. Bywają noworodki oddające tylko dwa obfite stolce na dobę i też jest to prawidłowe. Zdarzają się jednak noworodki mające rzadszy rytm wypróżnień. Ponieważ może to wskazywać na niedobór pożywienia, należy w takim przypadku sprawdzić, jak dziecko przybiera na wadze. Jeśli jest zdrowe, zadowolone i ma dobry przybytek masy, można nic nie robić, tylko cieszyć się, że mamy mniejszy problem z praniem pieluch. Jeśli dziecko gorzej przybiera na wadze (to znaczy poniżej 125 g na tydzień), może mieć objawy związane z maksymalnym wykorzystaniem spożytego pokarmu, czyli rzadkie wypróżnienia. Wtedy należy pomyśleć o zwiększeniu laktacji lub o rozszerzeniu diety, na przykład o kleik ryżowy na wywarze z jarzyn czy o zupkę jarzynową. Około 6 – 8 tygodnia zmienia się rytm wypróżnień dziecka i liczba stolców maleje. W tym czasie może zdarzyć się kilka dni zupełnie bez stolca, po czym dziecko ustala swój rytm wypróżnień raz na dzień, raz na 2 – 3 dni czy inny. Nawet stolec po pięciu dniach przerwy jest luźny, papkowaty. Bywa, że ten nowy rytm to nawet raz na 7 – 10 dni. Jeśli stolec jest papkowaty i luźny, to wszystko w porządku, ponieważ zaparcie to stan, w którym dziecko oddaje rzadziej niż dotychczas stolec twardy, zbity i wyschnięty. Przyczyn takiego stanu należy szukać z pomocą lekarza. Czasem prawdziwe zaparcie związane jest z przedawkowaniem witaminy D3, czasem z jakąś anomalią jelitową (mniej groźną, bo te groźne ujawniłyby się, i to burzliwie, już wcześniej). Nie należy prowokować stolców termometrem czy cewnikiem (można uszkodzić śluzówkę odbytu) ani czopkami, ponieważ działanie takie może spowodować zaparcia nawykowe. Organizm dziecka będzie czekał, aż odbytnica zostanie podrażniona do skurczu. Jeśli, jak piszą rodzice Ani, cewnik używany jest już od około dwóch miesięcy, to jest to wystarczający okres, by maleństwo miało takie właśnie nawykowe zaparcia. Jeżeli natomiast dziecko dobrze przybiera na wadze i stolce są luźne, a jedynie oddawane są rzadko i powodują dolegliwości u dziecka (napięcie, niepokój, prężenie się), to można spróbować pomóc poprzez zmianę diety matki: więcej błonnika, otręby, ewentualnie pite przez mamę ziółka przeczyszczające w niewielkich ilościach. Można także podać takiemu małemu dziecku łyżeczkę przetartego jabłka lub wywaru z suszonych śliwek lub z jarzyn – najpierw raz dziennie, a jeśli nie ma efektu, to 2 – 3 razy dziennie. W ogóle w przypadku problemów “brzuchowych” u dzieci powyżej szóstego tygodnia – należy zwrócić uwagę na dietę matki i rozważyć możliwość nadwrażliwości czy nawet reakcji alergicznej organizmu dziecka na niektóre jej składniki. Dzieci karmione piersią nie zawsze oddają stolce regularnie, ale jeśli są zdrowe i aktywne, nie należy przywiązywać do tego zbyt dużej wagi, bo możemy więcej zaszkodzić niż pomóc. Pamiętajmy jednak, że gdy zastosowanie się do ogólnych porad (takich jak powyższe) nie daje efektu, wtedy trzeba uciec się do pomocy mądrego pediatry. Agus i Kamilek (
zaparcia nawykowe u dzieci forum